Pani Fąfarowa mówi do koleżanki:
- Wczoraj mój mąż był u lekarza i ten zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co, pali mniej, niż wcześniej?
- Ależ skąd, on wcześniej w ogóle nie palił!
- Wczoraj mój mąż był u lekarza i ten zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co, pali mniej, niż wcześniej?
- Ależ skąd, on wcześniej w ogóle nie palił!
Na pocztę przychodzi blondynka i prosi o znaczek za 1,40 zł.
- Chwilowo nie mamy znaczków za 1,40. Ale może pani kupić 2 znaczki po 80 groszy.
- Nie, dziękuję. Boję się, że list mógłby zajść za daleko.
- Chwilowo nie mamy znaczków za 1,40. Ale może pani kupić 2 znaczki po 80 groszy.
- Nie, dziękuję. Boję się, że list mógłby zajść za daleko.