Dlaczego nie można spać na suficie?
- Bo się kocyk zsuwa.
     77
Jezus wchodzi do knajpy, w której siedzą Polak, Niemiec i Rusek.
- Cześć, Jezus jestem, uzdrawiam dotknięciem ręki. Niemiec zaraz dał sobie coś uzdrowić, Rusek też, a Polak mówi:
- Tylko się nie zbliżaj, bo mam jeszcze tydzień chorobowego!
     86
Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go:
- Podwiezie mnie pan?
- A gdzie dasz krowę?
- Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie.
Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem.
- Baco czemu ta krowa mruga tym okiem?
- A bo będzie wyprzedzać.
     64
Przychodzi lekarz do dziewczyny i się pyta
- Dlaczego pani płacze. Przecież urodziła pani pięknego synka.
- Tak, ale on ma rude włosy. Mój mąż dowie się że go zdradzałam!
- Spokojnie zajmę się tym.
Po spotkaniu męża lekarz pyta "szczęśliwego" ojca:
- Jak często uprawia pan z żoną seks?
- Raz w tygodniu.
- Proszę nie kłamać.
- Noooo... raz w miesiącu
- Proszę pana znam się na tym i...
- No dobra, raz na pół roku!
- I widzisz pan coś narobił swoim zardzewiałym ustrojstwem!
     16
Żona wysłała męża-policjanta do sklepu po cytryny. Po godzinie policjant wraca do domu z pustą siatką.
- Nie było cytryn?
- Były. Kupiłem pół kilo i w drodze powrotnej chciałem sprawdzić, czy są dobre. Bo sprzedawczyni tak dziwnie na mnie patrzyła, jakby te cytryny były stare i zepsute. No więc jedną spróbowałem i okazała się kwaśna. Sprawdziłem po kolei cytryny i wszystkie okazały się kwaśne! Więc co miałem robić? Wyrzuciłem je do śmietnika, wróciłem się do sklepu i powiedziałem ekspedientce, co o niej myślę!
     94
Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki: "Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej."
     59