Dwie blondynki jeżdżą na rowerach. Nagle jedna staje i zaczyna spuszczać powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta druga.
- Spuszczam powietrze z kół, bo mam za wysoko siodełko.
Nagle druga, mocno zdenerwowana, zaczyna odkręcać kierownicę i zamienia z siodełkiem.
- A ty co robisz? - pyta zdziwiona koleżanki.
- Zawracam! Nie będę jeździć z taką kretynką!
- Co ty robisz? - pyta druga.
- Spuszczam powietrze z kół, bo mam za wysoko siodełko.
Nagle druga, mocno zdenerwowana, zaczyna odkręcać kierownicę i zamienia z siodełkiem.
- A ty co robisz? - pyta zdziwiona koleżanki.
- Zawracam! Nie będę jeździć z taką kretynką!
Mężczyzna mija na chodniku niezwykle piękną blondynkę. Patrzy na nią pożądliwie, po czym podnosi wzrok do nieba i szepcze:
- Boże, czemuś stworzył tak atrakcyjne blondynki?
Nagle z nieba rozlega się głos:
- Żebyście mogli je kochać!
Mężczyzna jest lekko zaskoczony tak szybką odpowiedzią, jednak nie traci rezonu i pyta dalej:
- Ale czemuś stworzył je takimi głupimi?
Głos z nieba:
- Żeby one mogły was kochać!
- Boże, czemuś stworzył tak atrakcyjne blondynki?
Nagle z nieba rozlega się głos:
- Żebyście mogli je kochać!
Mężczyzna jest lekko zaskoczony tak szybką odpowiedzią, jednak nie traci rezonu i pyta dalej:
- Ale czemuś stworzył je takimi głupimi?
Głos z nieba:
- Żeby one mogły was kochać!
Co mówi blondynka kiedy patrzy w lustro?
- A myślałam że jestem niepowtarzalna.
- A myślałam że jestem niepowtarzalna.
Leży blondynka w rowie, podjeżdża mężczyzna tirem i pyta się blondynki:
- Jesteś ranna?
A blondynka na to:
- Nie, jestem dobowa.
- Jesteś ranna?
A blondynka na to:
- Nie, jestem dobowa.
Przychodzi blondynka do sklepu zoologicznego i pyta:
- Są papużki nierozłączki?
- Tak są.
- To ja bym chciała jedną.
- Są papużki nierozłączki?
- Tak są.
- To ja bym chciała jedną.
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie obciąć, ale tak żeby mi słuchawki od discmana nie spadły.
- Dlaczego?
- Bo wtedy umrę!
Obcina ją ten fryzjer i w pewnym momencie zrzuca słuchawki. Patrzy... Blondynka nie żyje. Podnosi słuchawki i słyszy:
- Wdech i wydech,wdech i wydech...
- Proszę mnie obciąć, ale tak żeby mi słuchawki od discmana nie spadły.
- Dlaczego?
- Bo wtedy umrę!
Obcina ją ten fryzjer i w pewnym momencie zrzuca słuchawki. Patrzy... Blondynka nie żyje. Podnosi słuchawki i słyszy:
- Wdech i wydech,wdech i wydech...
Siedzą brunetka i blondynka na plaży. Blondynka odchodzi do morza, próbuje - słone. Słodzi trzy łyżeczki cukru... Próbuje - słone. Słodzi trzy łyżeczki cukru... Próbuje - słone. Pyta więc brunetki:
- Czemu to jest słone jeżeli posłodziłam?
- Bo nie pomieszałaś.
- Czemu to jest słone jeżeli posłodziłam?
- Bo nie pomieszałaś.
Idzie blondynka do sklepu z RTV i AGD i pyta sprzedawcy:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
Następnego dnia przychodzi przefarbowana na brunetkę i pyta:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
Po tygodniu przychodzi pofarbowana na rudo i pyta:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
- A skąd pan wie, że jestem blondynką?
- Bo to nie telewizor tylko mikrofalówka.
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
Następnego dnia przychodzi przefarbowana na brunetkę i pyta:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
Po tygodniu przychodzi pofarbowana na rudo i pyta:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
- A skąd pan wie, że jestem blondynką?
- Bo to nie telewizor tylko mikrofalówka.
Blondynka rozbiła samochód o drzewo. Jest strasznie zdenerwowana... Mąż ją zabije za rozbite auto. Podjeżdża pewien kierowca i mówi:
- Jak będzie pani dmuchać w rurę wydechową, to auto wróci do dawnego wyglądu.
Blondynka posłuchała i dmucha, ale to nic nie pomaga. Podjeżdża druga blondynka i mówi:
- Ja wiem czemu to nie pomaga... Masz szyby otwarte.
- Jak będzie pani dmuchać w rurę wydechową, to auto wróci do dawnego wyglądu.
Blondynka posłuchała i dmucha, ale to nic nie pomaga. Podjeżdża druga blondynka i mówi:
- Ja wiem czemu to nie pomaga... Masz szyby otwarte.
Idzie blondynka do apteki i pyta sprzedawczyni:
- Przepraszam, czy są tabletki antykoncepcyjne dowcipne?
- Przepraszam, jakie? - pyta się sprzedawczyni.
- No tabletki antykoncepcyjne dowcipne, bo koleżanka mi mówiła, że tabletki antykoncepcyjne dzieli się na dwie grupy: dowcipne i doustne.
- Przepraszam, czy są tabletki antykoncepcyjne dowcipne?
- Przepraszam, jakie? - pyta się sprzedawczyni.
- No tabletki antykoncepcyjne dowcipne, bo koleżanka mi mówiła, że tabletki antykoncepcyjne dzieli się na dwie grupy: dowcipne i doustne.