Nauczycielka do Jasia:
- Byłeś dziś niegrzeczny, zostaniesz ze mną po lekcjach.
- Mnie to obojętne, ale co ludzie sobie pomyślą?
- Byłeś dziś niegrzeczny, zostaniesz ze mną po lekcjach.
- Mnie to obojętne, ale co ludzie sobie pomyślą?
- Jasiu, przyznaj się, kto Ci odrabiał pracę domową?
- Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem.
- Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem.
Nauczycielka do Jasia:
- Jasiu, czemu wczoraj nie było Cię w szkole na sprawdzianie?
- Bo mama prała mi skarpetki.
- I to był powód, by nie iść na sprawdzian?
- Nie, proszę pani, ale na tych skarpetkach miałem ściągę.
- Jasiu, czemu wczoraj nie było Cię w szkole na sprawdzianie?
- Bo mama prała mi skarpetki.
- I to był powód, by nie iść na sprawdzian?
- Nie, proszę pani, ale na tych skarpetkach miałem ściągę.
Nauczycielka do Jasia na lekcji fizyki:
- Powiedz coś o napięciu.
- Na pięciu napadło dziesięciu.
- Powiedz coś o napięciu.
- Na pięciu napadło dziesięciu.
Jasio podchodzi do ojca:
- Tato, słyszałem, że Twój tato był głupi.
- Chyba twój!
- Tato, słyszałem, że Twój tato był głupi.
- Chyba twój!
Mama pyta Jasia:
- Dlaczego ciocia leży w szpitalu?
- Bo wszystkie miejsca siedzące były zajęte - odpowiada Jasiu.
- Dlaczego ciocia leży w szpitalu?
- Bo wszystkie miejsca siedzące były zajęte - odpowiada Jasiu.
Jasiu został sam w domu i koledzy przyszli po niego, aby wyszedł pograć w piłkę. Jasiu nie chcąc, aby mama jak wróci stała pod drzwiami, napisał na kartce i wywiesił na drzwiach napis:
- Wyszedłem pograć w piłkę, klucz jest pod wycieraczką.
- Wyszedłem pograć w piłkę, klucz jest pod wycieraczką.
Jasiu do koleżanki:
- Dostałem słabego ocena.
Pani się wtrąca:
- Jak się będziesz uczył, to dostaniesz dużo piątków.
- Dostałem słabego ocena.
Pani się wtrąca:
- Jak się będziesz uczył, to dostaniesz dużo piątków.
Rozmawia Jasiu z dziadkiem. Dziadek mówi:
- Wiesz co? Wczoraj do mojego domu wleciało pięć much. Trzy muchy-kobiety i dwie muchy płci męskiej.
- A skąd to wiedziałeś?
- No, bo trzy siedziały na telefonie, a dwie na piwku.
- Wiesz co? Wczoraj do mojego domu wleciało pięć much. Trzy muchy-kobiety i dwie muchy płci męskiej.
- A skąd to wiedziałeś?
- No, bo trzy siedziały na telefonie, a dwie na piwku.
Jasiu pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać - królowa lodu czy królowa loda?
- To zależy synu czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną.
- Tato, jak się powinno pisać - królowa lodu czy królowa loda?
- To zależy synu czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną.
Strony:
< następna
|
83
|
82
|
81
|
80
|
79
|
78
|
77
|
76
|
75
|
74
|
73
|
72
|
71
|
70
|
69
|
68
|
67
|
66
|
65
|
64
|
63
|
62
|
61
|
60
|
59
|
58
|
57
|
56
|
55
|
54
|
53
|
52
|
51
|
50
|
49
|
48
|
47
|
46
|
45
|
44
|
43
|
42
|
41
|
40
|
39
|
38
|
37
|
36
|
35
|
34
|
33
|
32
|
31
|
30
|
29
|
28
|
27
|
26
|
25
|
24
|
23
|
22
|
21
|
20
|
19
|
18
|
17
|
16
|
15
|
14
|
13
|
12
|
11
|
10
|
9
|
8
|
7
|
6
|
5
|
4
|
3
|
2
|
1
|
poprzednia >