Jasiu do taty:
-Tatusiu, dlaczego oceny niedostateczne w moim dzienniczku podpisujesz trzema krzyżykami?
- Bo nie chcę, aby nauczyciel wiedział, że normalny człowiek może być ojcem takiego nieuka.
-Tatusiu, dlaczego oceny niedostateczne w moim dzienniczku podpisujesz trzema krzyżykami?
- Bo nie chcę, aby nauczyciel wiedział, że normalny człowiek może być ojcem takiego nieuka.
- Jasiu, nie obgryzaj paznokci - krzyczy mama.
- Jasiu, powtarzam nie obgryzaj paznokci.
- Jasiu, do cholery, nie obgryzaj babci paznokci bo zamknę trumnę!!!
- Jasiu, powtarzam nie obgryzaj paznokci.
- Jasiu, do cholery, nie obgryzaj babci paznokci bo zamknę trumnę!!!
Wraca Jasiu ze szkoły i mówi dla mamy:
- Mamo w szkole mówią, że mam długą szyję.
- To nie prawda Jasiu, ale zobacz przez komin czy tata nie idzie.
- Mamo w szkole mówią, że mam długą szyję.
- To nie prawda Jasiu, ale zobacz przez komin czy tata nie idzie.
Podczas lekcji języka polskiego nauczyciel prosi Jasia, aby powiedział jakiś wyraz, w którym występuje litera "o"
Jasio odpowiada:
- Noga
- Dobrze. A czy znasz wyraz w którym litera "o" występuje dwa razy?
- Tak. Boisko
- A może znasz jeszcze jakiś wyraz w którym "o" występuje trzy razy?
Jasio bez namysłu:
- Goool!
Jasio odpowiada:
- Noga
- Dobrze. A czy znasz wyraz w którym litera "o" występuje dwa razy?
- Tak. Boisko
- A może znasz jeszcze jakiś wyraz w którym "o" występuje trzy razy?
Jasio bez namysłu:
- Goool!
Pani na lekcji geografii zadaje dzieciom pytania:
- Dzieci, co jest stolicą Holandii?
- Amsterdam!
- Co jest stolicą Francji?
- Paryż!
- A co jest stolicą Hiszpanii?
- Madryt!
- Dzieci, a co jest stolicą Angoli?
Tylko Jasio podnosi rękę w górę:
- Londyn, proszę pani.
- Dzieci, co jest stolicą Holandii?
- Amsterdam!
- Co jest stolicą Francji?
- Paryż!
- A co jest stolicą Hiszpanii?
- Madryt!
- Dzieci, a co jest stolicą Angoli?
Tylko Jasio podnosi rękę w górę:
- Londyn, proszę pani.
Nauczycielka strofuje Jasia:
- Mówiłam Ci już setki razy, że "praktycznie" i "teoretycznie" to dwie takie same rzeczy.
A Jasiu na to:
- Teoretycznie...
- Mówiłam Ci już setki razy, że "praktycznie" i "teoretycznie" to dwie takie same rzeczy.
A Jasiu na to:
- Teoretycznie...
Jasiu wieczorem biegnie do taty i mówi:
- Tato, tato dom nam się pali!
- Synku uciekaj szybko z domu, tylko cicho, żebyś matki nie obudził.
- Tato, tato dom nam się pali!
- Synku uciekaj szybko z domu, tylko cicho, żebyś matki nie obudził.
Jasiu sra obok kościoła. Przechodzi ksiądz i mówi:
- O Boże czego na tym świecie brakuje?
- Papieru.
- O Boże czego na tym świecie brakuje?
- Papieru.
- Jasiu - mówi pani nauczycielka - czy wierzysz w życie pozagrobowe?
- Nie. Dlaczego?!
- Bo przed szkołą stoi twój dziadek, na którego pogrzeb zwolniłeś się wczoraj z lekcji.
- Nie. Dlaczego?!
- Bo przed szkołą stoi twój dziadek, na którego pogrzeb zwolniłeś się wczoraj z lekcji.
Pani od polskiego mówi do uczniów:
- Kto zna odpowiedź, ręce do góry.
- A co... Będzie pani strzelać? - pyta Jasiu.
- Kto zna odpowiedź, ręce do góry.
- A co... Będzie pani strzelać? - pyta Jasiu.
Strony:
< następna
|
83
|
82
|
81
|
80
|
79
|
78
|
77
|
76
|
75
|
74
|
73
|
72
|
71
|
70
|
69
|
68
|
67
|
66
|
65
|
64
|
63
|
62
|
61
|
60
|
59
|
58
|
57
|
56
|
55
|
54
|
53
|
52
|
51
|
50
|
49
|
48
|
47
|
46
|
45
|
44
|
43
|
42
|
41
|
40
|
39
|
38
|
37
|
36
|
35
|
34
|
33
|
32
|
31
|
30
|
29
|
28
|
27
|
26
|
25
|
24
|
23
|
22
|
21
|
20
|
19
|
18
|
17
|
16
|
15
|
14
|
13
|
12
|
11
|
10
|
9
|
8
|
7
|
6
|
5
|
4
|
3
|
2
|
1
|
poprzednia >