Pani w szkole pyta Jasia:
- Jasiu, masz zadanie domowe?
- Tak, mam.
- To pokaż mi je.
Na to Jasiu:
- Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli.
     71
Jasiu idzie do sklepu, ale przechodząc obok sąsiadki słyszy śmiechy i z ciekawości wchodzi do niej. Widzi mężczyznę i kobietę całujących się. Mężczyzna mówi mu:
- Co chcesz w zamian za milczenie ?
Jaś na to:
- Daj pan mi 20 zł.
Mężczyzna zdziwiony:
- Tyle!
- No dobrze, proszę mi dać 40 zł.
- 30 zł i ani grosza więcej.
- 50 zł albo będę krzyczał i wszystkim powiem.
- Masz i wynocha. A spróbuj powiedzieć to dostaniesz lanie!
Jasio przychodzi w niedzielę do spowiedzi i mówi księdzu :
- Proszę księdza wyłudziłem od jednego pana za dużo pieniędzy, aż 50 zł.
Ksiądz na to:
- Spadaj! Nie dam więcej kasy!
     47
Mama mówi do Jasia, który siorbie, beka i czka przy stole:
- Jasiu zachowujesz się jak prosię.
- To znaczy, że jestem synem maciory?
     39
Ksiądz na katechezie:
- Czy któreś z was drogie dzieci wie, jak nazywał się św. Józef?
- Ja wiem - odpowiada Jasiu. Św. Józef nazywał się Pośpiech.
- Jak to? - pyta ksiądz.
- W Piśmie Świętym jest napisane, że Maryja z Pośpiechem udała się do Betlejem.
     69
Jasiu do Małgosi:
- Może pójdziemy do kina?
- A nie lepiej do mnie - mówi Małgosia.
- Zapomniałaś, przecież u Ciebie w domu telewizor nie działa.
     26
Ojciec ogląda zeszyt Jasia:
- Czemu tak nierówno te literki piszesz?
- To nie literki tato, to nuty.
     -2
Jeździ sobie Jasiu na rowerku koło domu i mówi:
- Mamusiu, zobacz, jadę bez jednej ręki.
- Mamusiu, zobacz, jadę bez obu rąk.
- Mamusiu, zobacz, jadę bez zębów.
     30
- Jasiu, co robiliście na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- Zadał coś pan?
- Nie zdążył.
     48
- Tato, jak ja choć raz chciałbym być na Twoim miejscu...
- A co byś zrobił, gdybyś był na moim miejscu, Jasiu?
- Dałbym synkowi 30 zł na kino i ciastka.
     36
- Jasiu dokąd tak pędzisz?
- Chcę zapobiec bójce dwóch chłopaków.
- A gdzie oni są?
- Jeden to ja, a drugi to ten, co chce mnie dogonić.
     66