- Co to jest nieskończoność - pyta nauczycielka?
- Na przykład rok szkolny - odpowiada Jasio.
- Na przykład rok szkolny - odpowiada Jasio.
Jasio budzi się rano i płacze:
- Śniło mi się, że szkoła się paliła!
- Nie martw się, to tylko sen - pociesza go mama.
- Właśnie dlatego płaczę!
- Śniło mi się, że szkoła się paliła!
- Nie martw się, to tylko sen - pociesza go mama.
- Właśnie dlatego płaczę!
Wychowawczyni zwraca uwagę Jasiowi:
- Dlaczego codziennie spóźniasz się na lekcje?
- To przez mojego dziadka.
- Zachorował? Biedaczek...
- Nie, ale ciągle powtarza, że na naukę nigdy nie jest za późno.
- Dlaczego codziennie spóźniasz się na lekcje?
- To przez mojego dziadka.
- Zachorował? Biedaczek...
- Nie, ale ciągle powtarza, że na naukę nigdy nie jest za późno.
Nauczycielka do Jasia:
- Jasiu "ja się ożenię" jaki to czas?
- Najwyższy, proszę pani.
- Jasiu "ja się ożenię" jaki to czas?
- Najwyższy, proszę pani.
Na lekcji przyrody nauczycielka pyta:
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny.
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny.
Nauczyciel kazał Jasiowi napisać w zeszycie 100 razy: "Nigdy nie będę mówił do nauczyciela na TY". Nazajutrz Jasio przynosi zeszyt.
- Dlaczego to zdanie napisałeś nie 100 razy, tylko 200?
- Bo cię lubię Kaziu!
- Dlaczego to zdanie napisałeś nie 100 razy, tylko 200?
- Bo cię lubię Kaziu!
- Czym różni się kura od ucznia?
- Kura znosi jajko przez minutę, a uczeń musi znosić szkołę przez siedem godzin dziennie!
- Kura znosi jajko przez minutę, a uczeń musi znosić szkołę przez siedem godzin dziennie!
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.
Małgosia stoi przed nauczycielem i płacze.
- Nie zasłużyłam na jedynkę...
- Masz rację, ale to najniższy stopień, jaki przewiduje regulamin!
- Nie zasłużyłam na jedynkę...
- Masz rację, ale to najniższy stopień, jaki przewiduje regulamin!
Jasio spóźnia się pół godziny na lekcję języka polskiego. Nauczycielka pyta:
- Co się stało?
- Napadł na mnie groźny bandyta z pistoletem w ręce! - To straszne!
- mówi nauczycielka
- A co było potem?
- Zabrał mi zeszyt z wypracowaniem!
- Co się stało?
- Napadł na mnie groźny bandyta z pistoletem w ręce! - To straszne!
- mówi nauczycielka
- A co było potem?
- Zabrał mi zeszyt z wypracowaniem!
Strony:
< następna
|
83
|
82
|
81
|
80
|
79
|
78
|
77
|
76
|
75
|
74
|
73
|
72
|
71
|
70
|
69
|
68
|
67
|
66
|
65
|
64
|
63
|
62
|
61
|
60
|
59
|
58
|
57
|
56
|
55
|
54
|
53
|
52
|
51
|
50
|
49
|
48
|
47
|
46
|
45
|
44
|
43
|
42
|
41
|
40
|
39
|
38
|
37
|
36
|
35
|
34
|
33
|
32
|
31
|
30
|
29
|
28
|
27
|
26
|
25
|
24
|
23
|
22
|
21
|
20
|
19
|
18
|
17
|
16
|
15
|
14
|
13
|
12
|
11
|
10
|
9
|
8
|
7
|
6
|
5
|
4
|
3
|
2
|
1
|
poprzednia >